Jak co roku i tego lata liczba porzuconych psów była ogromna. Sposobów na pozbycie się niechcianego zwierzaka jest kilka: można psa przywiązać w lesie do drzewa, można wyrzucić z jadącego samochodu i uciekać tak szybko, jak się da, można przynieść do lecznicy weterynaryjnej i spróbować namówić lekarza, żeby "Burka" pod byle pretekstem uśpił, oczywiście można również zwierzaki komuś podrzucić na posesję. Pseudowłaścicielom pomysłów nie brakuje.

Wiem z doświadczenia, że są wspaniali ludzie, którzy poświęcają swój czas i pieniądze na ratowanie bezdomnych, często chorych lub okaleczonych zwierząt. Trzeba mieć w sobie wiele determinacji, żeby pomagać znajdkom. Niestety, rzeczywistość jest brutalna. Brak programów powszechnej sterylizacji i kastracji w miastach i gminach, brak prawidłowo zarządzanych schronisk, brak programów chipowania zwierząt - to wszystko sprawia, że trzeba niezwykłej siły, aby uratować choć jedno małe życie.

W tym artykule chciałabym opowiedzieć państwu historię dwóch zwierzaków.
Pierwszy, ulubieniec gabinetu weterynaryjnego, nasz rezydent o imieniu TYGRYS to kot, którego tydzień temu znaleziono błąkającego się w lesie.
Kociak ma ok. 3 miesięcy i mieszka w naszej lecznicy. Jest uroczym, szalonym kotem, którego rozpiera energia. Uwielbia się bawić, biegać, ale przede wszystkim kocha jeść. Zmęczony wspina się po nogach opiekuna i rozkosznie mruczy. Nie jesteśmy w stanie poświęcić mu odpowiedniej ilości czasu, dlatego apeluję do Państwa - jeżeli kochasz zwierzęta, masz czas, warunki i środki, aby zaopiekować się małym Tygrysem, to prosimy o kontakt z naszą lecznicą pod nr tel. 22 786 58 59.

Drugi bohater to IWAN, ALE NIE GROŹNY :). Pies jest pod opieką przytuliska ZNAJDKI.PL.
Nasz psiak to długowłosy owczarek niemiecki. Znaleziono go w stanie agonalnym. Ma ok. 3 lat i jest przewlekle chory na czyraczycę odbytu. Opiekuje się nim wybitny profesor weterynarii, wyśmienity chirurg. W tej chwili Iwan jest po pierwszej poważnej operacji, która pozwala mu na oddawanie potrzeb fizjologicznych w większym komforcie, ale, niestety, czeka go jeszcze przynajmniej jeden zabieg chirurgiczny. Pies miał również chorą wątrobę. Domyślacie się Państwo, że koszt leczenia owczarka jest ogromny. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc do ludzi dobrej woli. Można wesprzeć Znajdki, kupując leki dla Iwana, ale każda pomoc jest mile widziana (np.zakup karm, legowisk, witamin itp.). Jeżeli uda się wyleczyć owczarka, wolontariuszki z przytuliska zrobią wszystko, żeby znaleźć mu dobry dom. Gdyby jednak lecznie się nie powiodło, Iwan zostanie w schronisku na zawsze.

Bardzo proszę o rozwagę w podejmowaniu decyzji o zakupie czy adopcji zwierzęcia. Trzeba zdawać sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach posiadanie psa/kota to luksus. Pojawienie się w domu czworonożnego przyjaciela to nie tylko obowiązki związane ze spacerem, karmieniem, zapewnieniem opieki weterynaryjnej, to także wzięcie na siebie odpowiedzailności za los stworzenia, jego rozrodczość oraz bezpieczeństwo innych zwierząt i ludzi. Bracia mniejsi kochają, czują - nie wyrzucaj ich ze swojego serca i domu. Nie kupuj psa/kota, jeśli nie będziesz miał dla niego czasu.