z cyklu • StyLove • PORADNIK ROZSZYFRUJ DRESS CODE (NR 22) 06.05.2013Izabella Sokołowska Choć termin "dress code" w naszej kulturze pojawił się stosunkowo niedawno, zdążył się już na dobre rozgościć w naszej świadomości. Jeśli więc czytając tytuł pomyślałaś: "mnie to nie dotyczy" albo prozaicznie zapytałeś "po co?", to znak, że ten tekst powinien stać się twoją lekturą obowiązkową. Dlaczego? Ponieważ elegancja to przede wszystkim umiejętność dostosowania stroju do okoliczności. Niezwykle ważnym jest, by tę zasadę stosować na co dzień, a nie tylko przy specjalnych okazjach. Wyróżnia się pięć rodzajów dress code:
- Formal attire - strój wysoce formalny (np. czarny frak + biała muszka, smoking + czarna muszka),
- Informal attire - strój formalny (ciemny garnitur + jasna koszula),
- Business wear, któremu więcej uwagi poświęcę niżej,
- Casual - strój swobodny,
- Active - sportowy.
Nie można ukryć, że najchętniej wybieranymi przez Polaków są dwa ostatnie z podanych typów. Kuszą przede wszystkim wygodą, a także (tu szczególnie casual) uniwersalnością. Jeśli jednak pracujesz w korporacji czy w biurze, urzędzie, szkole etc. powinieneś pamiętać, że tego rodzaju stroje możesz nosić tylko w czasie wolnym. Przez modowych konserwatystów noszenie się w stylu sportowym dopuszczalne jest jedynie w czasie... uprawiania sportu! Wybierasz się na spacer w mieście i chcesz założyć dresy? Wybierz raczej ubiór swobodny: jeansy i t-shirt pozbawiony krzykliwych napisów.
Jeśli chodzi o strój, który zamierzasz założyć do pracy, sprawa jest zdecydowanie bardziej skomplikowana. Przede wszystkim warto zorientować się, jakiego ubioru wymaga od ciebie pracodawca. Czasem wystarczy przyjrzeć się pracownikom, czasem należy o to po prostu zapytać. Krępujące? Sądzę, że zdecydowanie bardziej skrępowanym będziesz się czuł, kiedy przyjdziesz ubrany w koszulę w kratę, sweter i jeansy (business casual), podczas gdy pozostała część pracowników wypełniać będzie swoje obowiązki w ciemnych garniturach, gładkich koszulach i czarnych butach (business wear). W takim wypadku przezorna kobieta może bezpiecznie wybrać ciemny kostium połączony z klasyczną, gładką jedwabną czy bawełnianą koszulą (business wear). Myślę, że z zazdrością będzie zerkała na koleżanki, które będą nosiły (w duchu business smart) koszule o luźniejszych fasonach czy nawet topy, a ich strój ożywiał będzie (zawsze jednak stonowany!) kolor. Panie muszą pamiętać, że niedopuszczalnym jest odkrywanie ramion. Buty powinny mieć obcas o maksymalnej wysokości dziesięciu centymetrów, a palce być zawsze zakryte (niekiedy dozwolone się modele open toe), a odległość pomiędzy kolanem a rąbkiem spódnicy/sukienki nie powinna być większa niż osiem centymetrów. Dlaczego? Ta odległość zagwarantuje, że także po zajęciu miejsca w pozycji siedzącej kobieta zachowa komfort i nie odsłoni zbyt wiele. Wyklucza się noszenie szortów, bermudów, leginsów i spodni dresowych. Ilość biżuterii, dodatków (czy makijażu w przypadku pań) powinna być umiarkowana i utrzymana w "dobrym tonie". Coco Chanel radziła: "Przed wyjściem z domu spójrz w lustro i zdejmij jedną rzecz". To powinno uchronić cię przed nadmiarem biżuterii.
Ubiór jest wyrazem szacunku do pracy, przełożonych i współpracowników. Najważniejszym jest, by ubrania wkładane do pracy były czyste i wyprasowane, a ich szwy były wykończone. Nonszalancki, luźny styl, który od kilku sezonów popularyzuje Robert Kupisz, zostawmy na czas wolny. Pamiętaj: pierwsze wrażenie możesz zrobić tylko raz. Jeśli więc wybierasz się na rozmowę kwalifikacyjną, załóż strój formalny, nawet jeśli wiesz, że na co dzień nie będziesz nosił go w pracy. |