Zgodnie z art. 5b i art. 7 ust. 1 pkt 17 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym wspieranie i upowszechnianie idei samorządowej należy do zadań samorządu gminnego. Nie trzeba chyba wyjaśniać, że w warunkach polskiej młodej i niedoświadczonej demokracji nie ma instytucji, które przygotowywałyby "w terenie" nowe kadry do pełnienia funkcji społecznych. Temu ma służyć m.in. powoływanie Młodzieżowych Rad Gminnych, których celem jest upowszechnienie idei samorządowej wśród młodzieży i zwiększenie aktywności młodych ludzi w środowisku lokalnym. Co do naszego miasta, jeśli ktoś myśli, że powołanie rady młodzieżowej w Radzyminie było łatwe i przyjemne, myli się bardzo.

Pierwsze boje, zresztą nieskuteczne, stoczyłam w czerwcu 2012 r. - wówczas inicjatywę powołania rady młodzieżowej wsparli radni: Elżbieta Darka, Paweł Dąbrowski i Mirosław Fabisiak. 22 czerwca 2012 r. uchwała nie została podjęta - 11 radnych było przeciwnych. Za uchwałą głosowali: H. Bonecka, E. Darka, M. Śmiałkowska, P. Dąbrowski, M. Fabisiak, W. Stanisławski i K. Pałaszewska.
Najbardziej zagorzałymi przeciwnikami byli i myślę, że są nadal, radni: Elżbieta Wołynko i Wojciech Chełchowski. Z jakich powodów nie jestem w stanie zrozumieć! Wówczas sprawa na tym się zakończyła i z pokorą przyjęłam to jako swoją porażkę. Zresztą nie pierwszą w tej naszej "dziwnej" radzymińskiej Radzie.

Jednak ziarno raz rzucone swój owoc kiedyś wyda. Po prawie roku ciszy z inicjatywą ponownego podejścia do próby powołania rady młodzieżowej zwrócił się do mnie Dawid Gębicki i jego koledzy jako Grupa Inicjatywna. Grupa Inicjatywna pod pismem skierowanym do przewodniczącego Rady Miejskiej zebrała w bardzo krótkim czasie aż 268 podpisów!
25 czerwca 2013 r. Rada Miejska w Radzyminie ponownie debatuje nad projektem uchwały w sprawie powołania Rady Młodzieżowej. Projekt uchwały poparty został podpisami tych samych radnych, co poprzednio i dodatkowo przez przewodniczącego Rady Miejskiej Marka Brodziaka. Ponownie największymi oponentami są radni Wołynko i Chełchowski. Radny Chełchowski zmienia jednak swoją argumentację - poprzednio "nie widział na sesji młodych, a teraz widzi problemy logistyczne". Wzrok raz lepszy, raz gorszy - każdy może mieć i nie należy tego mylić z ostracyzmem.
Radna Wołynko oponuje - wyciąg z protokołu: "Zastanawiam się, czy podejmując taką uchwałę nie wyrządzimy większej krzywdy dla tej młodzieży niż wyniknie z tego coś dobrego. Poza tym młodzież, która jest aktywna, ma możliwość działania w różnych organizacjach w szkole, jest przysposobienie obywatelskie, dyskutuje się na temat poglądów czy działania Rad i ma możliwość takiego działania". Czasami się zastanawiam nad przesłankami radnych i... ich dbałością o dobro innych.
Przedstawiciel Grupy Inicjatywnej tak spuentował wypowiedzi radnych: "słuchając radnych można wywnioskować, że mają oni dwa zasadnicze problemy z tą Młodzieżową Radą. Pierwszy to ich prawdopodobna niekompetencja, że coś może im nie wyjść czy nie udać...".
Mimo "zatroskania" radnych uchwała została podjęta - za przyjęciem uchwały głosowało 13 radnych przy 4 wstrzymujących się.
Dzięki cierpliwości i uporowi, także młodzieży, Rada została powołana, a pierwsza sesja Młodzieżowej Rady Gminy Radzymin odbyła się 27 marca 2014 r

Trzeba zaznaczyć, że pierwsze oficjalne spotkanie młodych było bardzo uroczyste.
Gośćmi uczestniczącymi w pierwszej sesji byli: Marcin Święcicki - poseł na Sejm RP, Krzysztof Strzałkowski - wicemarszałek województwa mazowieckiego, Paweł Solis - przewodniczący Rady Powiatu Wołomińskiego, burmistrz Radzymina - Zbigniew Piotrowski i wiceburmistrz Andrzej Siarna, Ryszard Madziar - burmistrz Wołomina, Mateusz Bereda - przewodniczący Rady Młodzieżowej w Wołominie, radni Rady Miejskiej w Radzyminie z przewodniczącym Markiem Brodziakiem, dyrektorzy szkół i przedszkoli gminy Radzymin oraz nauczyciele i delegacje uczniów ze szkół radzymińskich, kierownicy jednostek organizacyjnych gminy Radzymin, pracownicy UMiG Radzymin i sołtysi. Obecni byli także rodzice radnych młodzieżowych, przedstawiciele prasy lokalnej oraz członkowie Grupy Inicjatywnej, która z taką konsekwencją dążyła do powstania Rady Młodzieżowej w Radzyminie: Dawid Gębicki, Karol Bąk i Szymon Cymes.

Wielu z zaproszonych gości zabierało głos. Zanim przekazałam prowadzenie sesji Markowi Brodziakowi, tymi słowami zwróciłam się do młodzieży:
Szanowni radni młodzieżowi!
"Młodość, która nie buntuje się nową myślą przeciwko teraźniejszości, nie jest młodością". Radzymin ma już chwalebne karty w historii Polski. Teraz Wy, po raz pierwszy w historii tego miasta i tej gminy, otwieracie nową kartę historii - jak ją zapiszecie? Zależy tylko od Was. Osobiście nie wątpię, że bardzo pięknie, wierzę w Waszą moc sprawczą, wasze świeże i wolne umysły, ufam, że na tej podstawie zrodzą się świetne pomysły, ufam, że zaskoczycie pozytywnie "wątpiących" i pokażecie, na co Was stać. Młodość to niespożyte pokłady wspaniałych pomysłów, niestandardowych rozwiązań wielu problemów nurtujących młode pokolenie, jakże spragnione dobrych wzorców i pola do działania. Młodość to wiara w niemożliwe, to pokonywanie barier nie do pokonania, to przekraczanie granic niemożliwych do przekroczenia i sięganie po to, co wydaje się niemożliwe do osiągnięcia. Taka jest moja wiara w Wasze możliwości. Z całego serca życzę Wam sukcesów na niwie działalności samorządowej w Gminie Radzymin.

Przewodniczącym Młodzieżowej Rady Gminy Radzymin został Dominik Sobański - mieszkaniec wsi Ciemne, uczeń Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida w Radzyminie. Liceum "wprowadziło" do Rady 10 radnych (na 19). Pięciu radnych jest z Gimnazjum nr 2 w Radzyminie. Dyrektor Urszuli Zimińskiej i dyrektor Małgorzacie Osieckiej-Chmielewskiej pozostaje jedynie pogratulować efektów pracy wychowawczej i aktywności młodzieży prowadzonych przez nie placówek.

W trakcie składania ślubowania przez młodych radnych zdarzył się bardzo nieelegancki, mówiąc delikatnie, incydent ze strony przedstawicieli Rady Miejskiej w Radzyminie. Wypowiadając słowo "ślubuję" młody człowiek mógł dodać: "tak mi dopomóż Bóg". Oczywiście nie wszyscy radni młodzieżowi tymi słowami kończyli swoje przyrzeczenie. Gdy któryś z radnych młodzieżowych jako pierwszy dodał te słowa, część radnych tzw. dorosłych zaczęła bić brawo - wspaniały sygnał dla młodych, świadczący o niezwykłej dojrzałości demokratycznej ich starszych kolegów! Taki "prawdziwy radzymiński samorząd"! Czasami naprawdę można wstydzić się za przedstawicieli Radzymina i nie należy z nich brać przykładu. Taka "luźna" wskazówka dla młodych.

Wybrany przewodniczący Młodzieżowej Rady nawiązał już po zakończeniu uroczystości współpracę z przewodniczącym Rady w Wołominie, a przewodniczący Paweł Solis zobowiązał się, że zaprosi Radę do Wołomina na posiedzenia Rady Powiatu.

Młodzieżowym radnym życzę powodzenia i "pokazania", na co ich stać, bo młodzież jest wspaniała, a ich pomysły tchną świeżością, której w Radzyminie niezbędnie potrzeba. Zawsze byłam zwolennikiem powstania młodej rady, co dowiodłam, myślę niezaprzeczalnie, czynami. Także teraz służę pomocą, gdy tylko będzie to potrzebne.

Mniej trosk i gadania, a więcej dbania...