z cyklu • SAMORZĄD ŚWIĄTECZNA PROMOCJA BURMISTRZA! (NR 28) 23.12.2013Halina Bonecka Szczególny prezent został przedstawiony radnym przez burmistrza Radzymina, w dodatku poparty niekwestionowanym autorytetem radcy prawnego naszego miasta - mecenas Hanny Żywieckiej oraz całego UMiGu. Otóż mamy kupić SWOJĄ drogę (gminną) i to okazyjnie, po niskiej cenie! A historia potencjalnego zakupu jest bardzo ciekawa.
WALENIE BUMERANGIEM PO RADZYMIŃSKU!
Po raz pierwszy otrzymaliśmy projekt uchwały w sprawie zakupu ulicy Kredytowej (Jezierski Bussines Park) jeszcze za czasów Pani Teresy Przesmyckiej. Działka 17/3 była wówczas bezcenna, tj. w lakonicznym uzasadnieniu do projektu uchwały nie było mowy o cenie - mieliśmy wyrazić zgodę na jej zakup i już! Informacja dotycząca ceny byłaby tylko zbytecznym obciążaniem głów radnych, bo i po co im ta wiedza? Z jakichś powodów ten projekt uchwały nie trafił pod obrady Rady, ale w komisjach był rozpatrywany.
Po raz drugi projekt uchwały w sprawie zakupu naszej ulicy Kredytowej, parafowany już przez nowego kierownika Referatu Geodezji i Gospodarki Gruntami i przez tę samą panią mecenas (bo mamy w gminie dwie), trafiła do radnych podczas sesji listopadowej. Projekt uchwały został ponownie (!) zdjęty z porządku obrad, ponieważ radnym brakowało pełnej wiedzy co do istoty sprawy, a pani Lisiecka, nieobecna na posiedzeniu komisji, nie mogła żadnych informacji udzielić. Uzgodniono, że zanim uchwała ponownie trafi do głosowania zostaną wyjaśnione dodatkowo kwestie bezpieczeństwa w związku z istniejącą linią wysokiego napięcia. Ten drugi projekt uchwały zawierał już informację o ewentualnej cenie zakupu - 229 357,00 zł (cena według operatu szacunkowego).
Po raz trzeci projekt uchwały był proponowany pod obrady Rady podczas sesji grudniowej, a że święta za pasem to już po cenie promocyjnej - za jedyne 151 000,00 zł! Czyż to nie okazja? Kupić swoją drogę za jedyne 151 tys. zł! Skąd taka zmiana ceny i kto jest odpowiedzialny za wycenę gruntów w Radzyminie, jeżeli w ciągu miesiąca zmienia się ona o blisko 40 procent?!
Pewnie ku zaskoczeniu niektórych radnych (tych spoza komisji budżetowej) - projekt zostaje zdjęty z porządku obrad. Może to i dobrze? A może po Nowym Roku będzie jeszcze taniej? Poczekajmy - zobaczymy.
Wniosek o zdjęcie z porządku obrad sesji przedstawił burmistrz Siarna, oczywiście na wniosek komisji budżetowo - statutowej. Podczas posiedzenia komisji popierałam również ten wniosek, ale po dokładnym przeanalizowaniu materiału "dowodowego" doszłam do przekonania, że w tej sprawie tak naprawdę nic się nie zmieni. Jest przebudowana ulica Kredytowa, tej przebudowy nie dokonała gmina tylko inwestor prywatny, treść projektu uchwały po raz trzeci jest taka sama (poza ceną!), więc odkładanie głosowania uchwały jest tylko niepotrzebnym przedłużaniem okresu mierzenia się z tą sprawą.
DO 4 RAZY SZTUKA? - O RAZ ZA DUŻO! Mój wniosek o pozostawienie w porządku obrad projektu uchwały miał następującą argumentację:
1) Projekt uchwały trafia do radnych po raz trzeci - czas już powiedzieć demokratycznie "tak" lub "nie" dla nieprzejrzystych zasad kupowania swoich dróg;
2) Może dzięki konkretnemu stanowisku radnych drogi gminne będą budowane zgodnie z obowiązującymi przepisami, tj. ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawą o gospodarce nieruchomościami, ustawą o drogach publicznych, ustawą Prawo budowlane, ustawą Prawo zamówień publicznych, ustawą o finansach publicznych;
3) Aby zachować zgodność z prawem procedura budowy, rozbudowy lub przebudowy drogi gminnej powinna być następująca:
- co do zasady budowa, rozbudowa lub przebudowa dróg gminnych jest finansowana ze środków własnych gminy;
- jeżeli koszt budowy drogi przekracza 14 tys. euro netto (w tym przypadku tak jest!), stosuje się ustawę Prawo zamówień publicznych - sporządza się SIWZ, ogłasza przetarg, wybiera wykonawcę i buduje drogę;
- muszą obowiązywać przejrzyste zasady partycypacji inwestorów prywatnych w kosztach budowy dróg - wszystko zgodnie z artykułem 16 ustawy o drogach publicznych;
- zasady partycypacji w kosztach budowy dróg gminnych są określone w drodze zarządzenia burmistrza i zawarte w umowie pomiędzy gminą a inwestorem,
4) Ponieważ na przestrzeni czasu, tj. od pierwszego do trzeciego projektu uchwały nic nowego nie zaistniało - czas najwyższy zająć konkretne stanowisko.
Moja argumentacja nie przekonała większości radnych, więc projekt uchwały został ponownie zdjęty z porządku obrad. Prawdopodobnie wróci do radnych po raz czwarty, ale już po Nowym Roku, więc może "załapiemy się" na noworoczną wielką wyprzedaż?
PRAWO A URZĄD W RADZYMINIE - PO RAZ PIERWSZY Można byłoby sobie jeszcze dworować, ale sprawa jest nad wyraz poważna i w dodatku nie tylko nieprzejrzysta, ale coraz bardziej podejrzana.
Już na pierwszy rzut oka niezgodna co najmniej z ustawą prawo zamówień publicznych, ustawą o gospodarce nieruchomościami, i co być może najważniejsze, z ustawą o drogach publicznych.
Zgodnie z art. 16 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia. Szczegółowe warunki budowy lub przebudowy określa umowa zawierana pomiędzy zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej. W przypadku, gdy planowana inwestycja i sposób jej połączenia z drogą publiczną wymaga przebudowy lub budowy np. odcinka drogi publicznej, wówczas koszty takiej budowy lub przebudowy obowiązany jest ponieść inwestor. Umowa może przewidywać, że inwestor przekaże odpowiednie środki finansowe zarządcy drogi i ten dokona przebudowy, albo że całość prac wykona i sfinansuje inwestor. Ale takiej umowy w tym przypadku w radzymińskim Urzędzie Miasta i Gminy nie ma! Jest jakieś tam pismo, nazwane przez przewodniczącego Rady "świstkiem", którego kopii nie mogłam otrzymać podczas sesji - podobno zbyt długo trwałoby kserowanie!
Dla przejrzystości działania w tej delikatnej materii, bo na styku interesów publicznych i interesów inwestorów prywatnych, wielu burmistrzów wprowadza zarządzenie w sprawie zasad i trybu przygotowania i obsługi umów, o których mowa w art. 16 ustawy o drogach publicznych. Zarządzenia zawierają także wzory umów, które podpisuje burmistrz z inwestorem inwestycji niedrogowej. Myślę, że przykładem dobrych rozwiązań w tym zakresie jest gmina Ząbki, bliski sąsiad Radzymina.
Należy pamiętać, że podstawą powstania zobowiązania do poniesienia przez inwestora nakładów na inwestycję drogową jest sam fakt, że prowadzona inwestycja niedrogowa wymaga wybudowania, rozbudowania lub przebudowania drogi publicznej. To oznacza, że obowiązek taki powstaje z mocy prawa, a umowa pomiędzy inwestorem a zarządcą drogi powinna określać zakres finansowania realizacji inwestycji drogowej. Art. 16 ustawy o drogach publicznych daje podstawę prawną do obciążenia przez gminę inwestora, który zrealizował inwestycję niedrogową (w naszym przypadku inwestycję przy ul. Kredytowej). Cel regulacji wynikający z treści przepisu art. 16 ustawy o drogach publicznych jest jasny - na inwestorze ciąży obowiązek sfinansowania inwestycji drogowej, a nie obowiązek jej wykonania.
PRAWO A URZĄD W RADZYMINIE - PO RAZ DRUGI Warto może jeszcze przypomnieć, że "delikatna" sprawa partycypacji w kosztach budowy dróg publicznych osób prywatnych była przedmiotem interpelacji poselskiej nr 3045, na którą odpowiedzi udzielił sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w dniu 17 kwietnia 2012 r.
Czytamy między innymi:
"Na podstawie art. 16 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115 z późn. zm.) budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia, a szczegółowe warunki budowy lub przebudowy tych dróg określone są w umowie zawartej między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej. Podstawą powstania zobowiązania do poniesienia nakładów na inwestycję drogową jest sam fakt, że prowadzona inwestycja niedrogowa wymaga wybudowania, rozbudowania lub przebudowania drogi publicznej. To oznacza, że obowiązek taki powstaje z mocy prawa."
Gdyby przed wybudowaniem ul. Kredytowej zostały ustalone szczegóły realizacji inwestycji, nie byłoby teraz potrzeby przedkładania Radzie Miejskiej w Radzyminie dość niejasnej uchwały w sprawie nabycia odpłatnie na rzecz gminy prawa własności nieruchomości gruntowej z przeznaczeniem pod drogę - ul. Kredytową, de facto uchwały w sprawie zakupu przebudowanej drogi gminnej! Ale czy "szczegóły" realizacji były gdzieś ustalane? Chciałabym zobaczyć dokumenty - ma do tego prawo każdy mieszkaniec Radzymina.
I CO DALEJ...? I CO... WCZEŚNIEJ? Przy tej okazji powstają pytania:
1) Ile tego typu uchwał zostało już podjętych przez Radę tej (chyba tylko zakup drogi do Mennicy) i poprzednich kadencji?
2) Jaki był udział finansowy dewelopera w kosztach budowy ul. Falandysza, ul. Reymonta, drogi prowadzącej do osiedla Wiktoria, czy też innych osiedli lub marketów budowanych w gminie Radzymin?
3) Czy tego typu działania nie są działaniami na szkodę interesu gminy - wydatkowaniem środków publicznych niezgodnie z obowiązującymi przepisami i uszczuplaniem dochodów gminy poprzez nieegzekwowanie partycypacji inwestorów prywatnych w budowie / przebudowie dróg gminnych w trybie art. 16 ustawy o drogach publicznych? Wszystko za pieniądze mieszkańców, którymi gospodarują urzędnicy w budynku radzymińskiego ratusza...
Podobna sytuacja dotyczyła również drogi do Mennicy - kupiliśmy na raty wybudowaną przez Mennicę drogę gminną, a to Mennica powinna partycypować w kosztach budowy tej drogi - tak stanowi prawo. Ale jak wynika z uchwały budżetowej zmienionej na ostatniej grudniowej sesji zapłacimy Mennicy w tym roku z tego tytułu 150 tys. zł, a miało być płacone po 30 tys. zł przez 5 lat.
Jeden z obecnych radnych mawia, że "w tej gminie nie raz działało się na granicy prawa lub łamiąc prawo". Morał z tej historii płynie taki: deweloperom w Radzyminie dobrze się dzieje, a nam mieszkańcom kieszeń pustoszeje. Pozostaje zadać jeszcze pytanie: Niechciane świąteczne prezenty można oddać i odzyskać pieniądze, ale czy musimy je kupować? |