"Kto chce w prawidłowy sposób rozumować powinien umieć się odzwyczaić od przyjmowania czegokolwiek na wiarę. Przyzwyczajenie się do wierzenia jest największą przeszkodą poznania." Giordano Bruno
Już drugi miesiąc słuchamy w centrach handlowych świątecznych piosenek, oglądamy choinki i ozdoby świąteczne. Od kilku tygodni ciężko znaleźć miejsce na wielopoziomowych parkingach przy sklepach. Do świąt jeszcze 14 dni, a wiem dokładnie, bo na stacji benzynowej wisi ogromny szyld z tą informacją. Handlowcy szacują, że w ciągu najbliższego tygodnia klienci pozostawią w sklepach 6 milionów dolarów australijskich.

Z początkiem grudnia wiele domów rozświetla się różnokolorowymi świecidełkami, a na trawnikach zamieszkują dmuchane mikolaje w krótkich spodenkach, renifery i bałwanki. Po ulicach jeżdżą samochody z czerwonymi nosami i rogami reniferów. Świąteczne jest tu teraz wszystko - od ciast i pieczeni poczynając, a na papierze toaletowym kończąc (tak, jest taki w choinki i mikołaje).
Świętują wszyscy niezależnie od koloru skóry czy wyznania. Tuż przed Bożym Narodzeniem zaczynają sią szkolne wakacje, które trwają do końca stycznia, a większość pracodawców zamyka swoje zakłady na co najmniej dwa tygodnie. Mamy więc powody, by świętować.

Wolne od pracy i szkoły dni są czasem spędzanym w gronie rodziny i znajomych głównie na plażach i w parkach. Niektórzy wyjeżdżają na kempingi.Pogoda zawsze dopisuje i na ogół temperatura oscyluje koło 35 stopni Celsjusza, choć bywa też goręcej.
Najważniejszym posiłkiem jest obiad (lunch) w pierwszy dzień świąt. Najpopularniejsze są owoce morza, salatki warzywne i owocowe - to pełnia sezonu na arbuzy, melony, brzoskwinie i mango. Na deser często podawana jest pavlova - tort bezowy z bitą śmietaną i świeżymi owocami.Poza tym nikt nie wyobraża sobie świąt bez potraw z rożna - barbecue. Piecze się udziec jagnięcy z rozmarynem, indyka i oczywiście wszechobecną wolowinę.

Ważnym wydarzeniem są coroczne rozgrywki krykieta "Boxing Day Test" oraz znane na całym świecie regaty Sydney - Hobart: Sydney to Hobart Yacht Race, które rozpoczynają się drugiego dnia świąt.

Popularne są "Kolędy przy świecach" - Carols by Candlelight, tradycyjne koncerty kolędowe odbywające się pod gołym niebem po zachodzie slońca przy blasku świec. Organizowane są przez szkoły i społeczności lokalne, a dochody ze sprzedaży biletów są przeznaczane na cele charytatywne. Największe koncerty, które transmituje telewizja, przyciągają rzesze widzów.

Gorączka przedświąteczna trwa, jednak gdy już zamkną się drzwi centrów handlowych 24 grudnia, rozpocznie się okres spokoju i nikt nie będzie myśleć o pracy. Australijczycy potrafią wypoczywać, potrafią korzystać i cieszyć się z tego, co zostało im dane. Wypoczywajcie więc i wy, drodzy rodacy.

Joanna Grzybowska - absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego ( Białorutenistyka) i Szkoły Głównej Handlowej (Marketing i Logistyka) jak na urodzoną w wyżu demograficznym przystało. Zainteresowania: przyroda, podroże. Od kilku lat mieszka i pracuje (administrator produkcji) w Sydney.