ROK ZAŁOŻENIA 2011
   
   
  :)
OSTATNI
NR 39 ROK 4
23 marca 2015
 
UKAZUJE SIĘ W (DRUGI) I (CZWARTY)
PONIEDZIAŁEK KAŻDEGO MIESIĄCA
I PODAJE OSTATNIE WIADOMOŚCI
Z RADZYMINA I OKOLIC
archiwum!
- POLSKA -MAZOWSZE -Radzymin | Arciechów | Borki | Cegielnia | Ciemne | Dybów Folwark | Dybów Kolonia | Dybów Stary | Emilianów | Janków Nowy | Janków Stary | Łąki | Łosie | Mokre | Nadma Pólko | Nadma Stara | Opole | Popielarze | Ruda | Rżyska | Sieraków | Słupno | Wiktorów | Wolica | Załubice Nowe | Załubice Stare | Zawady | Zwierzyniec
DZIAŁ PUBLICYSTYKI / WYWIAD (RESET)
    « powrót
z cykluEDUKACJA WYWIAD
PRAXIS - NOWA NIEPUBLICZNA SZKOŁA PODSTAWOWA W RADZYMINIE (NR 10) 
O problemach z przepełnieniem radzymińskich szkół wiedzą wszyscy rodzice, których pociechy uczestniczą w procesie edukacyjnym w naszej gminie. Mieszkańców Radzymina przybywa z każdym dniem, a jednym z najważniejszych czynników tego statystycznego przyrostu ludności jest fakt bliskości stolicy - wielkiego rynku pracy. Z jednej strony w gminie zamieszkują osoby, które do Warszawy przybyły z różnych rejonów Polski z powodów zawodowych, dla których ceny radzymińskich mieszkań lub gruntów są łatwiejsze "do przełknięcia" niż w samej stolicy. Z drugiej strony stosunkowo niska jeszcze cena gruntów lub walory przyrodnicze są na tyle istotnymi czynnikami, że zamożniejsi mieszkańcy Warszawy wyprowadzając się z centrum wybierają właśnie Radzymin. Tak w uproszczeniu można przedstawić zachodzące zmiany w profilu ludności: ze starego w nowy. Skutkuje to "niewydolnością" miasta, które nie było przygotowane na tak gwałtowny przyrost liczby mieszkańców. Dotyczy to wielu aspektów - jednym z najważniejszych jest edukacja.

I o ile problem z dziećmi do lat 6 rozwiązał się sam na zasadach rynkowych dzięki powstaniu wielu przedszkoli niepublicznych, o tyle trudności w szkolnictwie podstawowym i gimnazjalnym nie tylko nadal istnieją, ale i ciągle się pogłębiają. W jednej z największych szkół podstawowych w Radzyminie tylko w tym roku przybyło około 100 uczniów!
Rozwiązaniem problemu mogą być placówki oświatowe dla starszych dzieci i młodzieży, które powstaną na podobnych zasadach jak przedszkola.
Rozmawiamy z założycielką niepublicznej szkoły podstawowej w Łąkach "PRAXIS", która rozpocznie swoją działalność od września tego roku i która właśnie ogłosiła nabór - Beatą Nadratowską-Gralą.

jedna z sal w nowej szkole (jeszcze w budowie)
KR: Skąd pomysł na szkołę?
Beata Nadratowska-Grala: Szukałam takiej szkoły dla starszej córki, która oferowałaby opiekę i zajęcia od rana do późnego popołudnia, żebym będąc w pracy wiedziała, że moje dziecko nie dość, że jest pod opieką, najedzone, to jeszcze ciekawie spędza czas i odpadnie mi konieczność wożenia jej popołudniami na różne zajęcia dodatkowe. Niestety, szkoły publiczne w Radzyminie są przeładowane i niedostosowane do potrzeb dzieci, których rodzice pracują, a one muszą spędzić mnóstwo czasu w świetlicy. Świetlice są raczej przechowalniami dzieci ze względu na brak warunków lokalowych i wyposażenia. Nawet ogromne zaangażowanie wychowawców nie zmieni faktu, że dzieci mogą jedynie siedzieć na twardych krzesłach przy stolikach i odrabiać lekcje. Marzeniem jest kolorowy dywan, na którym dzieciaki mogłyby fikać koziołki czy wygodna kanapa. Trudno oczekiwać też atrakcyjnego spędzania czasu w świetlicy, jeśli jest tam tak dużo dzieci i bardzo ograniczone miejsce.
Nie bez znaczenia było też dla mnie podejście do wychowania i rozwoju dziecka szczególnie w szkołach niepublicznych, które brałam początkowo pod uwagę. Uważam, że miarą sukcesu nie są oceny, daleka jestem od wyścigu szczurów i kładzenia za wszelką cenę nacisku na wyniki w nauce i bycie najlepszym. Ważna jest dla mnie frajda, jaką daje poznawanie świata, odkrywanie nowych rzeczy, zjawisk, sprawdzanie, w czym jestem dobry, co sprawia mi radość, uczenie się nowych rzeczy. W codziennym pędzie gubimy drugiego człowieka, który gdzieś obok nas może potrzebować pomocy. I nie chodzi o wielkie gesty, ale czasem o zwykły uśmiech, powiedzenie "dzień dobry", wskazanie komuś drogi, pomoc starszej sąsiadce w zakupach itp. Uważam, że bardzo ważne dla rozwoju dzieci jest pokazanie im, że nie są sami na świecie, nie są pępkiem świata i to, czy rzucą teraz ten papierek na trawnik, ma znaczenie, to, w jaki sposób odezwą się do kolegi, jest istotne, to, czy dostrzegą bezdomnego psa i nie będzie to dla nich obojętne, jest ważne. Wszystkie badania wskazują, że Polacy są świetnymi pracownikami, ale nie potrafią współdziałać w grupie. Bo tak naprawdę nikt nas tego nie uczył. Nie mamy do siebie zaufania, nie potrafimy sprawiedliwie dzielić się zadaniami, nie mamy poczucia zbiorowej odpowiedzialności. Bardzo bym chciała, żeby w naszej szkole dzieciaki miały szansę poczuć, jak fajnie jest robić cos wspólnie i jak wiele można dzięki temu osiągnąć. Stąd też mottem naszej szkoły będzie zdanie: "Potrzebujemy innych, by odkryć w sobie to, co mamy najpiękniejszego". Głęboko wierzę, że Praxis stanie się takim miejscem, które swoją dobrą energią będzie promieniowało na okolicę i zmieniało ją na lepsze.

KR: Radzymin się zmienia i idzie naprzód niezależnie od problemów. Kim jest prywatnie osoba, która postanowiła zająć się tego typu działalnością na terenie gminy?
B. N.-G.: "Żoną, matką, wariatką" ? ;-) Osoby, które mnie znają twierdzą, że jestem pełna energii, stale coś robię, w coś się angażuję. To chyba wrodzone. Odkąd pamiętam zawsze gdzieś działałam i coś robiłam. Nie zgadzam się na bylejakość i obojętność. Uważam, że każdy z nas może zrobić coś, by nam wszystkim żyło się lepiej. Poza tym podobno lubię rządzić! Ale lubię też słuchać ludzi. Lubię być potrzebna i pomocna. Wiem, że w ludziach drzemie naturalna energia, dzięki której możemy ulepszać otoczenie, w którym żyjemy. Uwielbiam towarzyszyć komuś, kto wcześniej nie zdawał sobie sprawy ze swoich możliwości i swojej mocy w odkrywaniu, jak wielki ma wpływ na swoje otoczenie i jaką radość daje mu pomoc innym.

KR: Jak pokazuje życie w innych gminach, na samym początku najwięcej trudności przysparza ekonomiczne utrzymanie szkoły ze względu na niewielką ilość uczniów. Z pewnością zdaje sobie Pani sprawę z faktu, że szkoła dochodu przez pierwsze lata nie będzie przynosić?
B. N.-G.: Dla mnie i dla mojego męża Praxis nie jest pomysłem na zarabianie pieniędzy, ale pomysłem na życie. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że jeszcze przez długi czas Praxis nie będzie przynosił nam żadnych dochodów. Wierzymy jednak, że nasza dobra energia, zaangażowanie, ciężka praca przyniesie w przyszłości wymierne efekty. Chcielibyśmy, żeby Praxis stało się wyjątkowym miejscem dla naszych uczniów i ich rodziców. By tętniło życiem. By bycie tam sprawiało nam wszystkim radość. By ludzie, którzy będą z nami współpracować, tak samo mocno wierzyli w idee szkoły jak my. Bo tylko razem można osiągnąć coś naprawdę wielkiego.

KR: Czy nie prościej było rozpocząć jakąś inną działalność inwestując środki, które do wybudowania nowego budynku szkolnego z pewnością nie były małe? A i sama praca w oświacie nie jest łatwa, o czym wie każdy dyrektor szkoły i każdy nauczyciel.
B. N.-G.: Pewnie, że byłoby prościej. Ale kto powiedział, że fajniej? My po prostu lubimy wyzwania. Wcześniej w planach była budowa kompleksowego ośrodka rehabilitacyjnego dla dzieci, przede wszystkim ze względu na kłopoty zdrowotne młodszej córki i świadomość, jak trudno czasem o pomoc specjalistów. Zdałam jednak sobie sprawę, jak niewiele wiemy o funkcjonowaniu takiego miejsca. Praca w oświacie praktycznie zawsze była w sferze moich zainteresowań. Miałam nawet epizod nauczycielski w swoim życiu. Z drugiej strony w Radzyminie i okolicach brakowało alternatywnego dla szkół publicznych miejsca kształcenia dzieci. Chciałam także stworzyć sobie możliwość promowania postaw, które są mi szczególnie bliskie, czyli wolontariatu i działalności charytatywnej.

KR: Kilka słów na temat zatrudnionej kadry pedagogicznej?
B. N.-G.: Kadra szkoły nie jest jeszcze ostatecznie skompletowana. Wciąż spotykam się z osobami, które chciałyby ze mną współpracować. Przy podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu określonej osoby największe znaczenie będzie miało dla mnie rozumienie idei szkoły, posiadane doświadczenie i pozytywna energia. Przy tworzeniu szkoły współpracuje już ze mną osoba, która jest nauczycielem dyplomowanym i ekspertem kuratoryjnym. W Praxis będzie pełniła nadzór pedagogiczny i dbała o wysoką jakość pracy nauczycieli

KR: W ostatnim czasie mówiło się bardzo dużo o kolejnych etapach reformy, zwłaszcza drastycznej redukcji liczby godzin języka polskiego i historii. Te zmiany na szczęście nie dotyczą edukacji wczesnoszkolnej, niemniej wiadomym jest, że podstawa programowa na każdym etapie kształcenia obliczona jest na możliwości bardzo przeciętnego ucznia. W takim razie, co oznaczać będzie w praktyce w Pani placówce jej realizacja z uwzględnieniem indywidualności uczniów?
B. N.-G.: Każda szkoła podstawowa musi spełniać kryteria szkoły publicznej. Jednym z wymogów jest realizacja podstawy programowej, co również będziemy czynić. Jednak jako szkoła prywatna mamy możliwość znaczącego rozszerzenia zakresu nauczanych treści poprzez zwiększenie liczby godzin chociażby nauki języka obcego. Chcemy na przykład, by dzieci w Praxis w klasach 0-III miały codzienny kontakt z językiem angielskim. Z drugiej strony mała liczba uczniów w klasie również wpływa na indywidualizację pracy z dzieckiem. Szeroki zakres zajęć dodatkowych, różnorodne kółka zainteresowań i liczne wycieczki dadzą szansę na sprawdzenie się w rozmaitych sytuacjach, różnego rodzaju aktywnościach, a tym samym pozwolą odkryć, co tak naprawdę sprawia dziecku radość i w czym jest potocznie mówiąc dobre. Będziemy mieli i czas i możliwości, by każdemu dziecku przyjrzeć się uważnie, wspomóc w ewentualnych trudnościach, towarzyszyć mu w poznawaniu świata i cieszyć się z jego sukcesów.

KR: W jak licznych grupach będą prowadzone zajęcia językowe?
B.N.-G.: Klasy w Praxis będą składały się maksymalnie z 18 osób. Jeśli nauczyciel prowadzący zajęcia z języka obcego zdecyduje, że warto byłoby dla jakości kształcenia podzielić klasę na grupy, to nie widzę problemu. Uważam, że jednym z podstawowych fundamentów Praxis będzie właśnie dobra komunikacja między mną, nauczycielami, dziećmi i rodzicami. Z przyjemnością wysłucham wszelkich uwag i sugestii, by zaproponować jak najlepszą ofertę kształcenia.

KR: Na stronie internetowej szkoły możemy znaleźć wiele szczegółów. W skrócie, czym chciałaby Pani, aby PRAXIS - Niepubliczna Szkoła Podstawowa w przyszłości się wyróżniała?
B.N.-G.: Tym, że dzieci chętnie będą spędzały tu czas, tym, że rodzice będą mieli pewność, że powierzając nam swoje pociechy zapewniają im wysoką jakość kształcenia i bezpieczeństwo. W nauce stawiać będziemy na samodzielne doświadczanie, wykorzystywanie potencjału dzieci i ich wrodzoną kreatywność. Pragnę, by dzięki nauce w Praxis nasze dzieciaki umiały wspólnie rozwiązywać problemy, udzielały się wolontariacko i wykształciły w sobie postawę obywatelską.

KR: Życzymy powodzenia i wielu olimpijczyków.
B.N.-G.: Dziękuję za życzenia, jednak to nie ilość olimpijczyków będzie dla nas miarą sukcesu, ale codzienny uśmiech naszych uczniów i ich poczucie, że każdego dnia uczą się czegoś nowego, czegoś, co ich wzbogaca.
numer ->
SZKOŁY
• EDUKACJA
SZCZʌLIWI, KTÓRZY POMAGAJĄ...  14.06.2015
s. M. Salezja Gierałtowska CSSE
Żeby powstało Szkolne Koło Caritas, wystarczy wniosek dyrekcji szkoły skierowany do diecezjalnej Caritas. Koło otrzymuje opiekuna koœcielnego i opiekę Caritas podczas prowadzonych akcji. To może stać się w dowolnym momencie roku szkolnego, nie ma tu żadnych ograniczeń, a pożytki wychowawcze mogą [...]  WIĘCEJ...
• EDUKACJA
Viva España!  31.05.2015
Katarzyna Kaliszuk
W dniach 25–31 maja 2015 r. młodzież z Gimnazjum z Oddziałami Dwujęzycznymi i Liceum im. Cypriana Kamila Norwida w Radzyminie brała udział w wyjeździe edukacyjnym do Hiszpanii. Tradycją naszej szkoły jest organizowanie wycieczek językowych w ramach współpracy międzynarodowej. Tegoroczna, [...]  WIĘCEJ...
W lutym 2015 r. w Zespole Szkół Terenów Zieleni w Radzyminie zakończyła się realizacja projektu "Praktyki zawodowe w Unii Europejskiej pierwszym krokiem do sukcesu na rynku pracy", w ramach którego uczniowie kształcący się w naszej szkole odbyli staże zagraniczne w Wielkiej Brytanii i [...]  WIĘCEJ...
• EDUKACJA
AFRYKAŃSKIE KLIMATY W CZARTORYSKIEJ  20.02.2015
Monika Król
Na koniec karnawału w Zespole Szkół im. księżnej Eleonory Czartoryskiej zagościli ciemnoskórzy goście z Afryki. Ale... mimo dzikiego wyglądu i egzotycznych wygibasów mówili po polsku. No tak, to nie Murzyni, a zuchy i harcerze z Hufca Zalew.   WIĘCEJ...
• EDUKACJA
III POWIATOWY KONKURS MATEMATYCZNY  18.02.2015
oprac. ZSO w Radzyminie
18 lutego 2015 roku w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Radzyminie został rozstrzygnięty III Powiatowy Konkurs Matematyczny im. R. Żulińskiego, nad którym patronat objął starosta powiatu wołomińskiego. Adresatami zmagań matematycznych byli uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z [...]  WIĘCEJ...
II Debata Burmistrzowska
I Debata Burmistrzowska
przeznaczone dla najnowszych przeglądarek (IE>6; Firefox>4,...). Jeżeli nie używasz takiej, to czas ją zainstalować...