Jak wynika z materiałów promocyjnych, członkowie RP chcą być skutecznym wsparciem działań lokalnych i komunikacji mieszkańców z samorządem. Takie też znamiona nosiły działania posła Dębskiego. Jednak o wołomińskiej strukturze wiemy niewiele. O wyjaśnienie zadań i roli, jaką chciałaby odgrywać nowa ogólnopolska siła polityczna w powiecie wołomińskim poprosiliśmy Elżbietę Haque, przewodniczącą wołomińskiego klubu Ruchu Palikota.

KR: Postulaty antyklerykalne i obyczajowe RP raczej nie znajdą w Radzyminie zbyt wielu zwolenników. Mimo że PIS w gminie Radzymin przestał być ostatnio znaczącą siłą polityczną, jednak "prawicowość" lokalne społeczeństwo ma we krwi. Jest także w znaczącej części bardzo konserwatywne. Zatem teren wyjątkowo trudny. Jaki pomysł ma Ruch Palikota na zdobycie poparcia w tej akurat gminie i szerzej w powiecie?
Elżbieta Haque: Postulaty antyklerykalne to nie są kwestie, których należy się po nas spodziewać. Nie jesteśmy po to, by walczyć z kimś, w tym przypadku z klerem. Nie zamierzamy też robić obyczajowej rewolucji. Uważam, że w polityce lokalnej nie ma na to miejsca. Jest tutaj natomiast miejsce na współdziałanie ludzi z różnych środowisk i stronnictw w imię wspólnego interesu, którym jest rozwój lokalnej społeczności. Jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, taki właśnie mamy "pomysł". Zgoda buduje.
Różnice poglądów, światopoglądu powodują tylko, że widzimy różne drogi - jednak prowadzące do tego samego celu. Bo chyba wszyscy chcemy, by nasze miasta, miasteczka i wsie mlekiem i miodem płynęły. Jeśli ktoś ma inny cel, powinien się być może zastanowić nad sensownością swojej obecności w polityce.
Naszym celem jest dialog. Zapraszamy do dialogu z posłem Arturem Dębskim, który spotka się z mieszkańcami powiatu dziś (06.04.) w godzinach 16:00 - 18:00 na Placu 3 Maja w Wołominie.

KR: W poniedziałkowym radiowym "Popołudniu z Jedynką" politolog prof. Henryk Domański stwierdza, że w Ruchu Palikota każdy może znaleźć sobie miejsce. Porównuje go do tęczy obejmującej zarówno zwolenników lewicowości obyczajowej, jak i prawicowości w stylu Margaret Thatcher. Kim zatem są działacze wołomińskiego klubu?
EH: Z naszej tęczowości jedni robią zarzut, inni postrzegają ją jako zaletę, jeszcze inni upatrują w niej przyczyny naszego rychłego końca. Stwierdzenie prof. Domańskiego jest oczywiście uogólnieniem, bo przecież znamy co najmniej kilka osób, które raczej kiepsko czułyby się w szeregach Ruchu. Zbieżność jednego postulatu partii z poglądami danej osoby nie wystarcza, by ta osoba zagłosowała na to ugrupowanie, a co dopiero mówić o jej przystąpieniu do struktur. Poza tym jesteśmy bardzo wyraziści w tej swojej tęczowości, co powoduje, że różne środowiska bardzo żywo na nas reagują. Ale oczywiście prof. Domański ma wiele racji.
Działacze wołomińskiego klubu są różnorodni jak cały Ruch. Jesteśmy aktywni. Każdy z nas ma swój obszar zainteresowań. Ale mamy wspólne cele. Są wśród nas ludzie młodzi na początku swojej drogi życiowej, którzy już wiedzą, że w Polsce nie żyje się łatwo. Są i bardziej doświadczeni życiowo i zawodowo, którzy wiedzą, że od lat wiele się nie zmieniło. Są matki i ojcowie, przedsiębiorcy i pracownicy etatowi. Zależy nam, byśmy - jako zespół - byli różnorodni, patrzyli z różnych perspektyw i mieli dostęp do różnych doświadczeń, wiedzy z wielu dziedzin. Wtedy łatwiej działać, łatwiej dyskutować i podejmować decyzje. Światopoglądowo również się różnimy. W naszym klubie wierzący i niewierzący potrafią siedzieć przy jednym stole i szanować swoje prywatne wybory, życie wewnętrzne.

KR: Wbrew zapewnieniom trudno do Was dotrzeć. Kontaktowa strona internetowa dla powiatu wołomińskiego jest nieaktywna od 27 listopada ub. r. W oficjalnym serwisie partii nie ma żadnych informacji na temat klubu. Przyzna Pani, że kłóci się to z postulatem e-państwa.
EH: Przyznaję. A ponieważ zależy mi na transparentności, nie będę dorabiać do tego ideologii. Po prostu... nowa strona Ruchu Palikota jest w budowie. Z wielu przyczyn, zależnych i niezależnych od nas, trochę ta budowa trwa. Ale już finiszujemy. Gdy już ruszy, zdecydowanie ułatwi porozumiewanie się z nami, a nam ułatwi dzielenie się informacjami z sympatykami, przeciwnikami i niezdecydowanymi. Będą tam wszelkie dane kontaktowe, różne kanały komunikacji, informacje o bieżących wydarzeniach, interesujące materiały. W chwili obecnej nie ma natomiast żadnego problemu ze skontaktowaniem się z klubem wołomińskim poprzez biuro krajowe czy okręg. Przekazują nam wszystkie próby kontaktu. Poza tym mówi się, że to, co trudniejsze do zdobycia, bardziej cieszy. Niezależnie od wszystkiego zapraszamy do kontaktu pod adresem mailowym: klub.wolomin@ruchpalikota.org.pl.

KR: 1 maja Janusz Palikot zamierza przedstawić projekt dwudziestu kilku ustaw zmieniający system gospodarczo-ekonomiczny, czyli słynną już korektę kapitalizmu. Jak wpłynie ona na życie mieszkańców małych miast, bo o ten elektorat chcecie teraz powalczyć.
EH: Nie możemy mówić zbyt wiele przed 1 maja i odbierać tej przyjemności Januszowi. Powiem bardzo ogólnie. Postulaty zawarte w korekcie kapitalizmu mają na celu uruchomienie rozwoju gospodarczego. Wiatr odnowy ma powiać w całej Polsce, a więc także w regionach obecnie gospodarczo słabo rozwiniętych. Oczywiście mówi się, że Polska się rozwija, ale rozwój to, jak widać, pojęcie względne. Z punktu widzenia obywatela rozwój gospodarczy jest wtedy, gdy obywatel zarabia na swoje życie i swój rozwój. Może konsumować, czyli wydawać zarobione przez siebie pieniądze, dzięki czemu zarabiają wytwórcy tych dóbr i usług, z których obywatel korzysta. Trudno mówić o rozwoju, gdy obywatel zarabia tylko na to, by jakoś przeżyć do następnego zastrzyku gotówki. Nie konsumuje, ktoś inny nie zarabia. Korekta zakłada większe zaangażowanie państwa w tworzenie miejsc pracy, w inicjowanie inwestycji wspierających rozwój regionów, powstrzymanie odpływu kapitału z regionów i z kraju. Mieszkańcy małych czy dużych miast chcą mieć możliwości i działać. Mówi się, że nie można dawać ryby, trzeba dać wędkę. A my mówimy, że trzeba też mieć gdzie tę wędkę zarzucać.
Więcej, dużo więcej dowiedzą się Państwo podczas Kongresu "Korekta kapitalizmu" 1 maja o godzinie 11:00 w Pałacu Kultury i Nauki.

KR: Jakie konkretnie inicjatywy podjął Ruch w powiecie wołomińskim? Na jakich działaniach chcą się Państwo skoncentrować w przyszłości?
EH: Klub wołomiński jest jednym z najmłodszych klubów w okręgu. Bardzo chcielibyśmy mieć już czym się pochwalić, bo samo to, że jesteśmy jeszcze niczego nie załatwia.
Ruch Palikota działa z myślą, by nas wszystkich - Polaków - skłonić do zastanowienia się nad tym, w jakim punkcie Polska się znajduje i dokąd zmierza. Podchodzimy do zastanej rzeczywistości bezrefleksyjnie, hołdujemy praktykom sięgającym XIX wieku, nieefektywnie walczymy z problemami, z którymi borykaliśmy się dziesiątki lat temu i wciąż pozostały one nierozwiązane. Należy przystanąć i zastanowić się nad geopolityczną rolą Polski, nad bezpieczeństwem naszego kraju, nad ekonomią praktykowaną w Polsce. Porządek, który jest, nie jest jedynym możliwym, dlatego trzeba go przemyśleć i zmieniać po to, by żyć w kraju stwarzającym dobre warunki rozwoju. Zależy nam na logicznej gospodarce. Obecnie próżno owej logiki szukać. Polacy wyjeżdżają z Polski nie dlatego, że chcą, a dlatego, że muszą. Polskich przedsiębiorców nie stać na zatrudnianie pracowników, zagraniczni przedsiębiorcy dostają dopłaty do każdego zatrudnionego pracownika. Przyrost naturalny w Polsce pokazuje bezdyskusyjnie, że w naszym kraju nie ma warunków do życia. Ludzie nie chcą zakładać rodzin, kobiety nie chcą rodzić dzieci. To są kwestie, z którymi nie ma dyskusji, to się po prostu dzieje. Nielogicznym jest trzymanie się działań, które tylko pogłębiają ten stan. Ruch Palikota nie chce kontynuowania polityki, która prowadzi do obniżenia jakości życia w Polsce, pogorszenia bytu obywateli, obniżenia przyrostu naturalnego i degeneracji społeczeństwa. To wszystko wiąże się z polityką centralną, ale przekłada również na politykę lokalną.

W perspektywie lokalnej zależy nam na łatwej i szybkiej komunikacji ze stolicą, by powiatom ościennym było blisko do Warszawy, do miejsc pracy, centrum kultury. Zależy nam na tym, by mieszkańcy naszego regionu mieli dobre warunki życia, by czuli się bezpiecznie. Chcemy przyjrzeć się ochronie środowiska w naszym powiecie. Poznajemy lokalne problemy związane z drogami, kanalizacją, przepełnionymi szkołami i szukamy odpowiednich kierunków dla zmian. Dlatego zachęcamy mieszkańców powiatu do kontaktu z nami. I to bez względu na to, czy są naszymi sympatykami czy antagonistami. Chętnie podejmiemy dyskusję, bo zależy nam na tym samym.

KR: Dziękuję za rozmowę.