Pragniemy zwrócić uwagę, iż w artykule P.H. Boneckiej pod tytułem "Czy dobry Pasterz prowadzi swoje owce na manowce?" opublikowanym w Kurierze Radzymińskim zostały zamieszczone nieprawdziwe fakty, które uderzają w naszą instytucję jaką jest Klub Sportowy "Fanaberia".
Nasz Klub Sportowy jest zarejestrowany w Wołominie w Ewidencji Klubów Sportowych, których statuty nie przewidują prowadzenia działalności gospodarczej pod nr. 13, zarejestrowany 18.02.2005 - teren działania powiat wołomiński, siedziba ROKiS Al. Jana Pawła II 20 Radzymin.   WIĘCEJ...

Ostatnia sesja 27 kwietnia trwała blisko osiem godzin i zakończyła się o godzinie 22, czyli późnym wieczorem. Trzeba przyznać, że przy ilości punktów, które były zaplanowane do głosowania (18 głównych!) oraz licznych sprawozdaniach było do przewidzenia, że może ona trwać długo. Nowy Przewodniczący RM Marek Brodziak starał się utrzymać porządek obrad. Zawiodło ewidentnie jednak co innego - przygotowanie prawne sesji. Zdarzyły się zatem wpadki i było ich dużo. Zdecydowanie zbyt dużo.   WIĘCEJ...

Jak słusznie jeden z naszych radnych przyznał (tj. przewodniczący Rady poprzedniej kadencji), w Gminie Radzymin nie tylko działa się na granicy prawa, ale nawet łamiąc prawo. Oczywiście dla dobra Gminy i mieszkańców. Niedługo trzeba było czekać na potwierdzenie tych słów, bo czy wydatkowanie środków finansowych niezgodnie z zapisami prawa jest łamaniem tego prawa czy nie? A to zależy, kto o tym mówi.
W pierwszym półroczu 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę w zakresie prawidłowości wykorzystania przez Urząd w Radzyminie środków finansowych pochodzących z opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych w latach 2009 - 2010.   WIĘCEJ...

Kilka tygodni temu do Rady Miejskiej Radzymina wpłynął wniosek kilkudziesięciu mieszkańców Łąk o odłączenie północnej części wsi od Szanowanej, z Tradycjami i Rewelacyjnie Zarządzanej Gminy Radzymin. Jeden z anonimowych (natürlich) użytkowników-wpisywaczy pewnego portalu zamieścił komentarz, którego najważniejszym elementem (a zapewne i inteligentnym i bardzo zabawnym - oczywiście w mniemaniu wpisywacza) było nadanie owej części wsi nowej nazwy - Siegerwald.   WIĘCEJ...

- To jest tragedia. Każdego dnia, gdy ludzie wracają z pracy po południu, jest chaos. W dni targowe i w niedzielę rano jest tak samo! Można to było zrobić inaczej. Dlaczego miejsca parkingowe są równolegle, zamiast po skosie? Przecież byłoby ich więcej! - Kiedyś na środku był trawnik, na którym wszyscy stawali i jakoś sobie radzili. Czy nie można było narysować tak samo miejsc, które zostały po likwidacji tego trawnika? - Zgłaszaliśmy do UMIGu, ale nie ma żadnej reakcji. Po jaką ch...ę tyle kopert!? Oni wszystko mają w d.... Pierdzą w stołki za nasze pieniądze, zamiast wziąć się do roboty, to tylko śniadanka i przerwy w pracy sobie robią! Przynajmniej można było nas zapytać, podalibyśmy godziny, kiedy ludzie mogliby normalnie parkować. Wtedy kiedy nie mamy dostaw. - Nie chcę na ten temat rozmawiać. I tak się nic nie zmieni. Nie mam nic do powiedzenia. - Chodzą i tylko ludzi męczą, zamiast wziąć się do roboty. Nie ma pieniędzy, a ci nic innego nie robią, jakby nie było innych ważniejszych spraw!... Takie głosy słychać na Starym Rynku w Radzyminie nawet nie prosząc o opinię. Wśród klientów okolicznych sklepów i i ich właścicieli.  WIĘCEJ...

Obecnie atrybutem każdego szanującego się człowieka jest auto. Piękne, wygodne, funkcjonalne... Nie ma nic wspanialszego niż możliwość korzystania z takiego dobrobytu. Bajkowe rodzinne wypady do sklepu po zakupy - o tak! Cała rodzina pakuje się do swojego auta i jedzie zrobić zakupy: świeże pieczywo, sałata, mleko... Tacy jesteśmy.  WIĘCEJ...

W Radzyminie zamieszkałem 3 lata temu. Na początku mało interesowało mnie to, co działo się poza ogrodzeniem mojej działki. I w sumie jest tak nadal, jednak problemy zaczęły się dość niespodziewanie.
2 lata temu oddałem swoją córkę do przedszkola i po raz pierwszy w życiu publicznie wyraziłem swoją opinię. Podpisałem się pod petycją dotyczącą dziur na ulicy Traugutta i Żeligowskiego w centrum miasta.   WIĘCEJ...

Już podczas pierwszej sesji prowadzonej przez nowego przewodniczącego pojawiły się pierwsze symptomy głosowania na zasadach "owczego pędu". Wyrazem tego typu głosowania było odrzucenie wniosku o zatwierdzenie planu pracy Komisji rewizyjnej na 2012 rok i odrzucenie wniosku o przyjęcie sprawozdania komisji za 2011 rok, chociaż wszyscy wiedzieli, że jest to niezgodne ze statutem Gminy i ustawą o samorządzie gminnym, a terminy dawno minęły - i właśnie ten fakt przewodniczący podał jako powód odrzucenia moich wniosków - skoro termin minął, to można jeszcze poczekać (a może w ogóle już sobie tym głowy nie zawracać?)  WIĘCEJ...