4 września 2013 r. w radzymińskim kole Platformy Obywatelskiej RP odbyły się wybory. Powołano jednomyślnie nowy zarząd w składzie: Sławomir Ludwiniak - przewodniczący, Halina Bonecka - zastępca przewodniczącego, Marcin Kujawa - sekretarz, Łukasz Manicki - skarbnik oraz Wiesław Solarz i Józef Cyrych - członkowie zarządu. Wybrano także jednomyślnie delegatów na zjazd w powiecie, który odbędzie się na początku października. Radzymin zaprezentuje aż 9 delegatów.
Rozmawiamy z Przewodniczącym radzymińskiej Platformy Obywatelskiej RP Sławomirem Ludwiniakiem.

KR: Na początek - 9 delegatów na zjazd w powiecie będzie reprezentowało Radzymin. To chyba dość sporo? Jaka jest pozycja radzymińskiej PO poza rodzimym miastem? To przecież bardzo młode koło. Czy jest szansa na to, że mieszkaniec Radzymina będzie sprawował jakąś ważną funkcję w strukturach powiatowych?
Sławomir Ludwiniak: W poprzednich wyborach Radzymin miał 5-ciu delegatów. Dziś jest prawie drugie tyle. Radzymińskie koło jest istotnym partnerem przy wyborze nowych władz powiatowych PO. Wybory w powiecie są planowane na początek października, a kto zostanie wybrany, zobaczymy...

KR: Nowy zarząd w Radzyminie i jeśli dobrze pamiętam - istotne zmiany. Kim są nowi członkowie zarządu? Krótkie przedstawienie nieznanych nam dotychczas z życia publicznego osób.
SL: Myślę, że części nowych osób z zarządu nie muszę przedstawiać. Nie są to anonimowi mieszkańcy naszej gminy. Od lat udzielają się społecznie pracując dla dobra małej Ojczyzny. Radzymińska Platforma wbrew powszechnej opinii jest dość konserwatywna i nasi członkowie są bardzo różni - od liberalnych do bardziej konserwatywnych.

KR: Na forum publicznym, szczególnie na sesjach Rady Radzymina z pewnością najbardziej widoczna jest Halina Bonecka stanowiąca silną opozycję szczególnie dla burmistrza Zbigniewa Piotrowskiego. Jest także komentatorem politycznym w Kurierze, ale Platformy otwarcie nie promuje, ponieważ nasza gazeta ma być apolityczna z założenia, czego bardzo pilnujemy. Mam nadzieję, że nie będzie to przeszkadzać we współpracy Kuriera R. z radzymińskim kołem PO w przyszłości?
SL: Oczywiście, że nie będzie przeszkadzać. Powiązanie z partią polityczną ma swoje plusy i minusy. Chcemy, aby społeczeństwo patrzyło na nas z perspektywy ludzi i ich czynów tu na dole, a dopiero później spoglądało na szyld. W ostatnich wyborach samorządowych radzymińska Platforma skromnie prowadziła kampanię wyborczą, jednocześnie informując o bardzo trudnej sytuacji gminy. Mityczny budżet 100 milionów z 2010 roku był krytykowany przez nas jako iluzja wizji burmistrza i rajców, a po wyborach zaczęli tę iluzoryczność widzieć wszyscy. Nawet oni sami. Słowa Haliny Boneckiej wypowiadane teraz na sesjach przyjmowane są podobnie. Jako krytykanctwo, a nie merytoryczne uwagi. Po wyborach będzie ... jak poprzednio.

KR: Jakie są najbliższe plany poza sprawami w powiecie?
SL: Edukacja i komunikacja. Takie było nasze hasło. Nic nie zostało zrobione, zatem nic się nie zmieniło. Są oczywiście i inne sprawy, ale najkrócej ujmując - czekamy na wybory...

KR: Dziękuję i życzę powodzenia w pracy na rzecz Radzymina.

/ rozmowę przeprowadził Paweł Wiśniowski